olimp jada
maraton pankration
rzut oszczepem młotem
indywidualnie w deblu
osadą pokotem
pogruchotane kości
bezpańskie czerepy
powtórki z tygodnia
dogorywki wendety
a wszystko w domowej
miłej atmosferze
w lodówce przekąski
na stole talerze
oczy wlepione
pana pani psa
pies nawet nie szczeknie
a nie dostał żryć
tiaaaa
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńOlimp jada?
Usuńzajada się przed telewizorem:))- z wykluczeniem zapomnianego psa:((
UsuńOlimpiada się przejada? ;)
OdpowiedzUsuń