w misiowym sadzie
zakwitły miododajnie
drzewa
właściciel ziewa
uwijają się pszczoły przy barci
zbijają w kupę trzmiele
natrętnie coraz bardziej
przerywając miśnienie
popołudniowe uszu i nosa
właściciel się dąsa
przez otwarte oko wpada myśl na gapę
by do dziupli włożyć choć na chwilę
łapę
:))) Ta misianka powinna stać się częścią kolejnego przekładu "Kubusia Puchatka" na polski!
OdpowiedzUsuńAsju:))))- to miłe:)))- uwielbiam Puchatka:))))
UsuńGapię się na tę "myśl na gapę" i tak sobie smutkuję - ja tak nie potrafię;)
OdpowiedzUsuńJakaž inna myśl może wsiąść do misia?/ czy o takiej poważnej i mądrej coś ktoś kiedyś słyszał?:)))))
Usuń