Tusiu, czasami mi głupio, bo mnie się wszystkie podobają, nawet jak nie podoba mi się co autor miał na myśli to wiersz i tak mi się podoba, ale ja takie zboczenie mam wcale nie zawodowe ;-).
I dlatego nawet nie piszę że wiersz cudny, bo byłabym nudna w swoich zachwytach a autor jeszcze wy się za bardzo uniósł ;)))
nieodwracalne skutki też:))) Pod ręką kamieniarza kamień zaklęty w posąg- to rzeczywiście stworzyciel bytu niemal wiecznego:))- a dzięki dobrze wyposażonym marketom budowlanym każdy może zostać demiurgiem we własnym domu:)))
Demiurgiczny! ;)
OdpowiedzUsuńkamieniarz - mam takie ostateczne skojarzenie ;-(
OdpowiedzUsuńAle przyznasz, że wiersz cudny?:)
OdpowiedzUsuńMnie raczej z rzeźba, generalnie i cudowne "nieodwracalne skutki", których interpretacja może jednak smucić:)
Tusiu, czasami mi głupio, bo mnie się wszystkie podobają, nawet jak nie podoba mi się co autor miał na myśli to wiersz i tak mi się podoba, ale ja takie zboczenie mam wcale nie zawodowe ;-).
UsuńI dlatego nawet nie piszę że wiersz cudny, bo byłabym nudna w swoich zachwytach a autor jeszcze wy się za bardzo uniósł ;)))
Jak widzisz, nie jesteś odosobniona (mój komentarz do "O baszta") ;)))))...Niech się unosi, co Ci szkodzi:)
Usuńa jak odleci, przez niechcący otwarte okno?? nic z tego, ktoś musi Go trzymać przy ziemi ;))
UsuńDziśdopiero odkryłam, że to nie są "nieodwracalne skutki" ;)
OdpowiedzUsuńnieodwracalne skutki też:))) Pod ręką kamieniarza kamień zaklęty w posąg- to rzeczywiście stworzyciel bytu niemal wiecznego:))- a dzięki dobrze wyposażonym marketom budowlanym każdy może zostać demiurgiem we własnym domu:)))
OdpowiedzUsuńunoszę się najczęściej w gniewie
OdpowiedzUsuńa i wtedy szybko wracam
czego jestem raczej pewien:))