poniedziałek, 10 września 2012

akyszny

nie zeszło w kąpieli
z wiatrem suszarki
nie odfrunęło grawitacyjnie
w system wentylacji
nie przełknąłem cholery
solidnie popijając
pod golonkę przy kolacji

zostało takie neurastające
z syndromem żółci
i czerwieni
muszę się z tym pogodzić
oswoić jakoś polubić
to
nadejście jesieni

6 komentarzy:

  1. przecież jesień jest piękna
    ta pierwsza głaszcząca
    słonecznym promieniem
    rozwiewająca włosy
    północnym wiatrem
    szeleszcząca kolorowe opowieści
    czerwienią żółcią pod stopami
    otulająca dymem
    palonych liści
    jak jej nie lubić
    schylając się po brązowe kasztany

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest piękna jak i inne pory
      lecz to wiosnę lubię
      z całej pór tych sfory:)))

      Usuń
  2. Zapraszam na półkulę południową! Wioszna u nasz w rozkwicie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zazdraszczam Asju:))- i macham naręczem żółtych liści:)))

      Usuń
  3. Pewien Poeta
    Flirtował z Poetka:
    -Lubisz jesień?
    -Oj, tak!
    -Ajanie;)

    OdpowiedzUsuń