zdawała się być kobietą
złoty interes chciałoby się rzec
a jednak
gdzie tam
szef przyszedł wcześniej
spadek zbyt późno
okazało się że niby granit
a ma konsystencję luźną
miała być pogoda
a pada i wieje
zawsze się na coś
nadzieję
Nadzionko tu, nadzionko tam! Dobrze, że chociaż nie poniedziałek to jest;)
OdpowiedzUsuńCzasem każdy dzień w pracy jest jak poniedziałek:)))
UsuńJuż rok przeminął prawie cały,
OdpowiedzUsuńgdy wiersze Wiesia się ukazały! :)
Wiesiu, jaka wspaniała rocznica!!! Gratulacje i życzenia ciągłych inspiracji!
Trzeba być zawsze przy nadziei :)))
Dziękuję Asjiu:))- Gdyby nie wierne czytelnictwo to by się nie udało.To ja Wam dziękuję
UsuńProszę:))))))))))))))))))))))))))))
OdpowiedzUsuń(No boki zrywać )
Gratuluję serdecznie Twojej tu obecności!:)
No, to prawie na urodziny wpadłam. Pisz tak dalej, Wiesiu!
OdpowiedzUsuńWitaj Madziu:)))- bardzo się cieszę że wpadłaś:))))( na imprezkę ma się rozumieć;)))
UsuńNa imprezkę to ja zawsze chętnie... a przy okazji z poezją trochę poobcuję:)
OdpowiedzUsuń