wtorek, 28 sierpnia 2012

konieczny

czasem się objawi 
poeta rekwizytor
i czy to
fraszka czy sonecik
rewizyt leci
tonie idzie wrasta
strona piąta dziesiąta
tysiąćstotrzynasta

odmieniony
jedynie przez przypadki
i nawet kiedy ukryty
w formie zagadki
to i tak sterczy
domyślnie
za pazuchą treści
bo jak tak bez niego
no przecie się zmieści!

4 komentarze:

  1. sterczący rekwizyt ....


    po co mu te widły?

    OdpowiedzUsuń
  2. Konieczny koniecznie kojarzy mi się z Zygmuntem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a i tu rekwizyt widoczny/
      w jakimś ttrelu skocznym
      jak na trampolinie
      rekwizycik ukryty
      Lecz się nie wywinie
      bo czy rzecz się dzieje
      we Wiedniu czy też w Nowej Hucie
      myśląc o rekwizycie zmierzamy ku batucie:)))

      Usuń