droga radzi przystanąć
jak ona to robi?
łapię chwilę podarowanym
polem zbóż zwalcowanych
nie wiem czyje
teraz moje
podobnie jak chmury
i robiący piorunujące wrażenie dąb
droga zaprasza z powrotem
sącząc pod kurkę
wilgotny chłód
dziękuję drodzę za podarunek
skrzętnie zapamiętany
sto trzeci kilometr
nad wisłą ciut
Ciutowny wiersz! ;)
OdpowiedzUsuńZaczarowanm i urzeczonam....
OdpowiedzUsuńB.
Ciut wspaniały, ciut!:) Asju, hej hej:)
OdpowiedzUsuńa ja jestem zachwycony waszą obecnością:)))))
OdpowiedzUsuń