wtorek, 2 października 2012

w stronę mroku

oddychaj głęboko
nie odchodź teraz

świadomość upadła
podnoszę od zera

kim jestem
po co
co to za ludzie
od czubków
butów
jakbym miał w czubie
wysyłam wici
wszerz i wzdłuż ciała
nogą poruszam i ręka cała

powoli wracam
bardzo powoli
nic się nie stało
a to...
bardzo boli

10 komentarzy:

  1. o o o i to jest ten wiersz, który bardzo mi się spodobał, bo choć generalnie podobają mi się wszystkie, to niektóre jednak bardziej :)

    OdpowiedzUsuń
  2. super :))) choć biedny bohater, niech już nie boli

    OdpowiedzUsuń
  3. "wysyłam wici
    wszerz i wzdłuż ciała"

    Piękne... A w dodatku z aliteracją!

    Pozdrawiam serdecznie i znikam na tydzień.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trochę zamilkłam.....
    Bo ja tak się budzę.
    I to, co boli...
    Ech, trochę marudzę! ;)

    OdpowiedzUsuń