wtorek, 1 maja 2012

sen

śniłem dzisiaj lodowiec 
wpełzający do miasta
od Młocin do  Centrum 
kryształami szastał

seraki krawędzią 
rozorały miasto
stało się dramatycznie biało 
coraz bardziej ciasno

ludzie z tobołkami 
gnali na południe
ze stygnącym oddechem
świszczącym paskudnie

a ja ogłupiały patrzyłem 
raz po raz
zachodząc w głowę 
by  ogrzać iloraz

na pędzące miastem
rygle lodowcowe
co zabiorą stare
na pola firnowe

języki łakome
prawem swej natury
podeszły do gardła
 Pałacu  Kultury

czy nam go zabierą 
pedząc aż do Wiednia
myśl przyznacie straszna 
a przecież bezwiedna

ostatnia przed ucieczką
 bo już sople grały

a ten sen złowieszczy
przez wściekłe upały

5 komentarzy:

  1. :))) Aż tak Wam się dają upały we znaki?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, jak słońce przygrzeje to zapominamy o regulaminach:)))))

      Usuń
  2. O, a ten przegapiłam a on taki ożywczy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też przegapilam,a on taki ..geomorfologiczny i sliczny:)))

      B.

      Usuń
    2. i katastroficzny.:))- Pałacu nie oddamy !!!:)))

      Usuń