gdy nocą sen przyjdzie
zatrzęsie logiką
przełkniesz gorzką ślinę
(poruszając grdyką)
obliżesz spragnionych ust
spierzchniętą mapę
mlaśniesz świszniesz jękniesz
i głośno zachrapiesz
chrapu chrap chrap chrapu
niski pułap snów
bezsenny sąsiad zaklnie
ja pie....ę!*...znów!
* - ja nie mogę. - w wersji light
nocny koncert ;))
OdpowiedzUsuńsolista dziękuje:)))
Usuń