wtorek, 15 maja 2012

bez dna

po śmierci studni 
ta
zadudni oznajmiając
kompletne wyczerpanie
czarna wrona 
do reszty przyjaciółka
przysiądzie na niej
oznajmi wokoło
pożegnanie króla
zawtóruje wiatr
żarliwie zahula
tymczasem
witając w wiadrze nowego pana
piasek

5 komentarzy:

  1. Pustynne takie, nie wiem tylko czy mieszkają tam wrony :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Po śmierci studni, czy wody?... ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. wody w studni:))- tak mi się wydało że studnia bez wody nie żyje-'stąd ten skrót myślowy:))))

      Usuń