wtorek, 9 stycznia 2018

w wigilię przed pięcioma miesięcznicami jedną tygodnicą i dwoma dnicami przed narodzeniem pana k

narodziny pana nie żadna żałoba
idą niosąc  dary królowie do żłoba
idą alejami przystają przy palmie
aby doręczenie było nieformalne
chowają faktury wyrzucają torby
za królami idą książąt wdzięcznych hordy
nie patrzą za siebie co ich to obchodzi
w przodzie zasłużeni tył oddając młodzi
wyszło  nawet  słonko i deszczyk nie pada
sunie z lepszy sortem długa kawalkada
wreszcie - nowogrodzka!- skąd tu tyle błota?
pokłony oddają i ...żwirek dla kota

4 komentarze:

  1. aż musiałam sprawdzić kiedy urodziny onego
    co za wstyd - ja z miesiąca tego samego !:(
    na tym podobieństwa się kończą, taką mam nadzieję
    ino mordę zdradziecką w uśmiech przyodzieję
    na myśl, że błoto kiedyś wyschnie,
    młodych głupota ukarze boleśnie
    starzy w marny proch się obrócą
    a czasy demokracji na zawsze powrócą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))) zainspirowałaś mnie do następnego wierszyka

      Usuń
  2. mnie zaś gęba się dziś cieszy, że na dzień do miesięcznicy
    Antka fanatycy tego z błogosławionego łona chcą wieszać na szubienicy ;)

    OdpowiedzUsuń