czwartek, 25 stycznia 2018

Bezdomny Wierszyk Stanisławowski

bezdomne dni powszednie i takie święta
człowiek jak pies się po świecie pałęta
gdzieś tam ktoś w  domu zakłada laczki
staś nie ma domu nie ma wycieraczki

gdzieś komuś  odkurzacz zajmuje sobotę
a staś? nikt nie zapyta czy miałby ochotę
ktoś gdzieś na piętro taszczy zakupy
a staś?? nie ma domu mieszkania  chałupy

inni odkładają na czynsz kredyt i media
stasio nie może – o! bezdomności wredna!
pan domu workami wynosi odpady
staś bez wynoszenia musi dawać radę

szczęśliwy kto ma dom i w nim zasiada
choć sąsiadkę ma zołzę i wrednego sąsiada
na koniec do drzwi dzwoni taka puenta
…bez domu tułałbym się …

 po hotelach i  apartamentach

4 komentarze:

  1. Bez domu życie mnie zmusza
    lokować kasę w auta dla Tadeusza

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Domni w trudzie i znoju przekazują sobie znak pokoju
      w bezdomności chomątach Ojcu Dyr - nr. i pin do konta

      Usuń
  2. Bezdomny przekazał klesze auta tylko dwa
    i zmarł niestety, bo by dał dwadzieścia dwa
    Teraz puszczono na przeszpiegi i abewu, i cebea
    może jakiś żul ukrył przed nim jakiegoś Maybacha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeśli maybacha nie była na czas oddana
      Ekshumacja jest jak najbardziej wskazana

      Usuń