od stopy
lisa kołnierz dusi wąż z rajstopy
sweter w paski koci się na dresie
mole wieszczą koniec końców- wrzesień!
rozciągnięte suknie
w ostatecznej drzemce
śnią o wandzie
tej co z niemcem...
w tejże szafie..
no ..nie powiem
niepotrafię
tak
w drugiej szafie tikta szpak
To mi kazało zadumać się
OdpowiedzUsuńnad własną szafą, gdzie -
itede, itede....
;)
:)))- ja zmieniam szafy jak rękawiczki :))))
UsuńJa takie Twoje wiersze, to stepuję...no wiesz aerobik taki;)
OdpowiedzUsuń:))))- dobrze że mają dodatkowe funkcje:)))- innowacyjność w poezji to cenna cecha:)))
UsuńWieś!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńGdzieś?????!!!!!!!! :(
Oj miałem tydzień do wumazania z pamięci Jewciu:))- Ale wyszedłem z niego tylko trochę poobijany:))- Dziękuje Jewciu:))))
UsuńMatkoicórko!!! :( To kogo teraz obić?
Usuń