środa, 4 września 2013

z punktu g do


ta opowieść zaczyna się w punkcie g
nie masz?no wiem wiem
dlatego w opowieści wiele niewiadomych
pędzą wagony 
przez obojętne dla tekstu krajobrazy
podnoszę wzrok
na rozkazy odganianego kosmyka włosów
znad romansidła
kontrola jakości dystansu rozwidla
gadzi język
ewidentnie chciałby więcej
o rety!  ile jeszcze do kutna!
dłoń bałamutna 
wygięta w łabędzia
czerwienią sięga do ostateczności
idę zapalić dość!
podnoszę nieco więcej niż zwykle
na palcach choć wiem
że ta opowieść się już kończy
w punkcie g

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz