przyfarcił mi się landszafcik
przytulił do wolnej powierzchni
pozostał wierny gdy wkrótce
po wszystko inne podeszli
wisi landszafcik wesoło
z emocji na gwoździu wierci
mrugając depeszę na szybie
będę stop z tobą stop do śmierci
stop
Tak sobie myślę, czy ten landszafcik, nie ma czasem tytułu - cisza? ;)
OdpowiedzUsuńA wiersz, co jest prawidłowością, cudny, nastrojowy...
hahaha:))))- to bardzo możliwe Jewciu:)))))
UsuńA ja sobie myślę,że ten landszafcik to prędzej "końwoleju":)))))
OdpowiedzUsuńAnonim na B.
Pisz ,Wiesiu! A gdzie ja mogę Twoją prozę poczytać?! Bo się mnię o uszy obiło:)
Nic nie piszę z prozy ostatnio. Cała dostępna proza jest na Trumlu. Skrót do strony w prawym górnym rogu bloga:)))))
Usuń