sobota, 28 września 2013

o trwałości rzeczy



przyfarcił mi się landszafcik
przytulił do wolnej powierzchni
pozostał wierny gdy wkrótce
po wszystko inne podeszli

wisi landszafcik wesoło
z emocji na gwoździu wierci
mrugając depeszę na szybie
będę stop z tobą stop do śmierci
stop

4 komentarze:

  1. Tak sobie myślę, czy ten landszafcik, nie ma czasem tytułu - cisza? ;)

    A wiersz, co jest prawidłowością, cudny, nastrojowy...

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja sobie myślę,że ten landszafcik to prędzej "końwoleju":)))))

    Anonim na B.

    Pisz ,Wiesiu! A gdzie ja mogę Twoją prozę poczytać?! Bo się mnię o uszy obiło:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic nie piszę z prozy ostatnio. Cała dostępna proza jest na Trumlu. Skrót do strony w prawym górnym rogu bloga:)))))

      Usuń