piątek, 3 maja 2013

kołdernik majowy



dzień się budzi
a on śpi
słońce złodziej
psuje sny
ptaki zdrajcy
i psi nos
jeszcze chwilka
masz ci los
jeszcze moment
jeszcze czas
las poczeka
jak to las
po co zaraz wstaniem
szastać
to dopiero 
jedenasta

zbudź się kajtku
wreszcie zbudź
dzien już poszedł
za nim pójdź
pędź do życia szkoda
dnia

wpół do pierwszej?
aaaaaaaa!...


i tu wersja francuska od Hany:
 
Coussinet de mai

le jour se lève
lui il dort
le soleil voleur
brise ses rêves
les oiseaux traîtres
et le nez d’un chien
un instant encore
et tiens
encore un moment
rien ne presse
la fôret attend
c’est comme ça la fôret
à quoi bon gaspiller
le lever
il est onze heures
à peine

réveille-toi mon petit chou
réveille-toi enfin
la journée s’est enfouie
va avec elle
cours vers la vie
n’hésite pas
midi et demi?
aaaaaaaa!...

7 komentarzy:

  1. Myślę, że biedny Kajtek nie pospał dłużej,
    a i ja się budzę w rytmie cudeńka!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem wybłagam go by wstał gdy już południe:)))

      Usuń
  2. Czyżby Kajtek wkraczał w nastoletnią fazę życia?... :)))

    OdpowiedzUsuń
  3. Będę czytać sobie ten wiersz co rano, każdego dnia! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W razie czego można tylko zmieniać miesiące:))))

      Usuń
  4. Wiesiu! "Kołdernik" wylądował na nk, bo nie mogłam sobie tego odmowić :)

    OdpowiedzUsuń