wgryzione w ziemię gdzieniegdzia
będą pamiętały we mnie
do jesieni a może jeszcze dłużej
gdy się w korkach ulicznych
zanurzę
penetrując zakamarki coraz to
krętrze
podłożone eksplodują dołkami
na policzkach
we krwi mam ziemię
wodę
powietrze
"Gdzieniegdzia" mile łechczą moje kochające neologizmy ucho ;)
OdpowiedzUsuń