środa, 12 grudnia 2012

wyartykułowany

z upływem szmat
w przeciągach lat
z zaciśniętej krtani
dobywam wreszcie

rąbek tajemnicy

otóż 

wkurza mnie 
coraz ostateczniej
ograniczanie ekspresji

czerwonym światłem
na ulicy

17 komentarzy:

  1. w nocy tylko pomarańczowe, i można jak Adam na rowerze, prędkość światła rozwijać ;-))

    OdpowiedzUsuń
  2. Tylko pomarańczowe? A wiersz cudny!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio mało się włuczę po nocy, ale kiedyś było tak, że od 23 migało tylko pomarańczowe światło, zielone i czerwone było wyłączone.
    Niedawno podawali w wiadomościach, że jakś facet dostał mandat za przekroczenie prędkości. Jechał nocą nago na rowerze :-)).

    Wierszyk jak zwykle cudny, i tu nadchodzi mnie refleksja, że muzg mężczyzny jest dla mnie totalną zagadką. Pisanie takich dobrych wierszy w stanie totalnego wyczerpania dla mnie jest nieosiągalne.

    Przepraszam za słowotok. :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. :)))))

    Wiersz przecudnej urody.:))))
    Muzgowi to totalne wyczerpanie chyba słuzy.?

    Co za róznica-muzg czy mózg,grut,ze działa,jak należy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawda to ci, mryga pomarańczowe:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Mryga pomarańczowa Beata ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. A muzg, choć wyprany, pięknie wyartykułowany ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))))ja dziś mam muzg, wiem to bo się zapada:)))

      Usuń
  8. Mój muzg jest dziś nieco roztopiony po wczorajszym upale, ale muszę to wyartykułować - doskonała kontestacja, Wiesiu! ;)

    OdpowiedzUsuń