poniedziałek, 25 marca 2013

pisanka drwalska



na ostrze z trzonka
odręcznie od głowy
może być w dzwonkach
na ćwierci połowy
 w paseczki słupeczki 
talarki kosteczki
do szczypiorku
majonezu czy
śledzika z  beczki
w zdobieniach gotyckich
lub z łowicka prosto
czółenkowo frywolnie
omijajac krosno
(a także żywiec
warkę  okocim sopliców)
szkoła pitagorejska
przykładnych rodziców
porzucająca  skorupki
gdzieś
daleko w tyle
łypiąc światu białkiem
lecz tylko na chwilę
w całkiem niezłej formie
co treść trawi  trawną
jak dziecie zadziwione 
przemianą zabawną
do koszyka stroikiem
w przepasistym wnętrzu
by lśniła nadobnie
rumieńcem dziwczęciu 
tak rano w piżamce 
jak i w niej też w nocy
bezsenną obecnością
dziełem roztoczy


o czym pisanka?- autor nie wie wcale
krzesał ją na mrozie 
a nawet w upale

3 komentarze:

  1. Już wiem, kto będzie strugał pisanki tej wiosny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też wiem - ten, kto wystrugał zimą bombki na choinkę :)

    OdpowiedzUsuń