ze wschodu południa
fasowane mundurki
lśnią świeżością schludne
główki pełne piątek
tornistry zeszytów
wyostrzone kredki
tęczą się do szczytów
idą że aż...furczy
od gwaru z przejęciem
pod ukochaną bramę
z wywieszką
zajęte
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz