czerwony jak mak na łące
któremu powietrze gorące
rozwiewa poły
czerwienił się zza obórki
tu i tam zawsze i zza stodoły
przy paniach czerwienił
przy księdzu i wójcie
przy koleżankach
a prosił prosiły grzecznie
wy się lutek nie bójcie!
czerwienił się krasno
kraśnił na czerwono
i nawet ja się czerwienię
jak pomyślę o tych tam
podatkach - wiadomo!
No właśnie, czas rozliczyć roczny osobisty podatek dochodowy... ;(
OdpowiedzUsuńOsobiście też tak uważam;)
OdpowiedzUsuńPrecz z podatkami!...przynajmniej raz w roku, precz!:)
Podatki gorsze są od jatki!
OdpowiedzUsuńPrecz z podatkami!- Niech żyje wiosna!:)))))
OdpowiedzUsuńWiosny nie ma, są podatki ;(
OdpowiedzUsuńchoć to jedno o czasie;)
Usuń