wtorek, 20 listopada 2012

nie zawrotny

przeszło ziemi mrowienie
po grzbiecie
głucho dudniące 
po buciorach żołnierskich
świdrujące szpile 
po kobiecie
przeszło na rzecz bólu brzucha
rad nie rad 
słońce szepce do ucha
kołysanki
radio aktywnie szumi
o trąbach nad jerychem
i saharyjskim lodowcu

bylibyśmy
dumni

8 komentarzy:

  1. Chyba przgapiłam jakieś ważne wydażenie. A może to wiersz apokaliptyczny, o buncie Matki Ziemi

    OdpowiedzUsuń
  2. Strefa Gazy?
    a moze bardziej uniwersalne przeslanie?

    Tak,czy siak: piekny wiersz. Obraz słowo treść i wymowa...wszystko.
    Gratulacje!:)))

    Buła.

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny - tu wyjątkowo zgadazam się z Bułą :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No, to jestem w klubie;) Przegapiłam i podziwiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. a autor milczy, pewnie ma apetyt wilczy i pochłania każde słowo żyjąc sobie kolorowo, gdzieś pomiędzy ludem dzikim bo się wybrał do afryki




    efekt nie przespanej nocy z powodu wyrastającego zęba

    OdpowiedzUsuń
  6. to różany ząbek:)))Autor nie milczy o humor ma wilczy bo w pracy
    ale czuje się bardzo szczęśliwy że czytacie i głośno krzyczy- Cacy!!!:)))))))

    OdpowiedzUsuń
  7. wiersz pomyslany jako zmiana punktu widzenia z homo na większe jakieś byty:))))))

    OdpowiedzUsuń