środa, 21 listopada 2012

jeżeli krytykujesz krytykuj...

...krokiety




obiad bardzo dobry
łosoś- miód normalnie
purre  posypane
zielem bardzo fajnie
pociapane drobno
tak jak lubię- pycha
mixem sałat pachniała
całkiem spora micha
dobre reńskie wino
na deser szarlotka
wszystko palce lizać
i rzadko się spotka
z krytyką bezzasadną
która tylko rani

lecz narzekać trzeba

krokiet był do bani!

choć go nie podano
tamtego wieczoru
przypadkiem się wymskło
no słowo honoru;)



10 komentarzy:

  1. a ten bardzo mi się spodobał i cieszę się że tu trafił.
    Ale ten o Pekinie to naprawdę nie był udany. :))

    OdpowiedzUsuń
  2. Boszeeee a ja taka głodna, nawet krokieta bym zeżarła:( MNie też szalenie się podoba!:)

    OdpowiedzUsuń
  3. mniam, mniam, kto mi ugotuje obiadek? nic nie będę krytykować....

    OdpowiedzUsuń
  4. Jest kilka zjadliwych, ale nie ma to jak: tu następuje długa lista;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Prawdziwy krokiet krytyk się nie boi ;)

    OdpowiedzUsuń