wtorek, 1 kwietnia 2014

wariacjana pole rażenia

zacięła się pepesza
tak czasem się zawiesza
kiedy jej  czas na serię

miała służyć wiernie
wypluwając łuski
tratatata na oślep
z rozpalonej buźki

do celu po trupach
a tu 
dupa
rach ciach zgrzyt
shite!
no żesz! wypluj to  wreszcie!
z siebie
że jest ci ze mną... no jak?
no... nie wiem

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz