czwartek, 28 czerwca 2012

boheniek

boheniek się mówił
szarmancko całując
utytłany rękaw
(dla zachowania czystości
przekazu)

lepił historie nieprawdziwe
ale wszakże mogące się zdarzyć
już po trzy złote 
po rabacie
miał ich całe kłębiaste powietrze

najmroczniejsze wydłubywał
spod paznokci
odszedł z najlepszą -
której nie zdążył opowiedzieć

bo heniek trzymał ją na czarną
godzinę

4 komentarze:

  1. "najmroczniejsze wydłubywał
    spod paznokci"

    Super!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))))- dziękuję Asju :)))- przyznam że i mnie ta część się bardzo podoba:)))))

      Usuń
  2. (Zapomniałam dodać, że przed laty kochałam sie w pewnym J. Bochenku :)))) )

    OdpowiedzUsuń