środa, 6 maja 2015

"...jakaż to przy nim dziewica"

rusałka rzeczna ma już  tę wadę
że się zapieni pod wodospadem
i choć nam wcześniej szemrze do ucha
senną ospałość zamknij na głucho
i się przygotuj na ciężki czas
no nie wiem…uciekaj zamień się w głaz
na receptory załóż stopery
nie klnij gdy wstęgę dzieli na cztery
nie proś nie tłumacz nie rzucaj kłód
nie żałuj ofiar choć żal ich ciut
gdy się bulgotem z nimi rozprawia
staniesz okoniem to ciebie spławi
szemraną przeszłość  rzuci na brzeg
zagłuszy weto gdybyś go rzekł
wiec urzeczony trwaj w mężnym akcie
aż przejdzie rwetes przy katarakcie

bo być z rusałką to trzeba umieć

i dla spokoju dać się wyszumieć

4 komentarze:

  1. Czyżby jakaś rusałka Ci zaszumiała w głowie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Być z rusałką rzeczywiście trzeba umieć:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tak:))) uprzejmie dygam
      jednym rusałka
      a innym strzyga
      a innych jeszcze syrenka mami
      pytam czy cuda wybrali sami?
      czy może wpadli w zasadzki sidła
      gdy im samotność spokojna zbrzydła;)))

      Usuń