czwartek, 15 sierpnia 2013

takiego mnie nie znacie



 z wiatrem z wiatrem
łaskoczę brzozy 
do śmiechu ptakom
jak ja jak ja
niepotrzebnych  gniazdom

kicam przez otwarte " od do"
zamieniając
popołudnie w łąki wezbrane
słońcem
zaniosę je hen hen...

na przystanek arsenał
i dalej 
do spierzchniętych warg
mocujących się z
kurwa mac!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz