próby dokończenia wiersza z filmu "Dzień Świra"
majestat prostuje liście zieleni nie dozwala
wyjść poza tło bo cóż ona znaczy
kiedy naturą władcy - ubrać się inaczej
ciężkie od złota insygnia propoplasty
kamienne lico a'la pius jedenasty
gotycka surowość w orientalnym sznycie
dalej jedwabie made in china spięte w srebrym nicie
na królowej diadem z perłowej macicy
medalion w cedrowej oprawie z obliczem dziewicy
trzewik aksamitny zdobi stópki drobne
w wyłogach drogocenne kamienie dorodne
słoneczne promienie demonstrują detale
hafty koronki szmaragdów korale
pośród ogrodu siedzi ta królewska para
siedzi nawet nie drgnie bo pies nie pozwala
--------------------------------------
pośród ogrodu siedzi ta królewska para
w tle piszczałki werbelki skrzpeczki gitara
bard pieśni snuje pajęczy opowieści
w ogólnie akceptowalne przez majestat treści
o cnotliwym władcy i pięknej królowej
odbija lirycznie od więźby dachowej
(w tym przypadku od drzew owocowych w przekwicie)
wdarła się nutka fałszywa gdzie też jest stroiciel?
pośród ogrodu siedzi ta królewska para
król ma lat dwanaście królowa zbyt stara
zamek się rozleciał przed połową wieku
trzeszczy stara płyta bard śpiewa z playbecku
!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńOd dzisiaj do niewiemkiedy te są ulubione. Zwłaszcza pomysł i to,że mogę wybrać...wybieram wszystkie!:)
Grrrrrrratuluję:)
Buła.
:)))sama mogłabyś skrobąć Bułeczko :)))))
Usuńdobrze, że nie siedzą teraz pod papierówką, bo by w głowy zarobili:)
OdpowiedzUsuńZebrałam dziś takie śliczne, soczyste, wydarłam gęsiom z dziobów!!!!
znowu Ci się ta weryfikacja literowa przed robotrami włączyła.......
UsuńGęsi robią za ochroniarzy i są o tyle lepsze od psa że same zjedzą:)))))
UsuńDawno mnie tu nie było, a tu takie fajności! Mniam, mam co czytać!
OdpowiedzUsuńA witaj Hano, nie jest tego zbyt wiele zapraszam serdecznie:)))
UsuńToż nie o ilość przecie idzie...
OdpowiedzUsuńA mnie żal, że takie perełki wiszą w cyber-przestrzeni. Przepadną w pomroce przy pierwszej, lepszej, albo i gorszej awarii. Ufam, że utrwalasz piórem na papierze, jak to drzewiej bywało.
Hahaha:)))- gdybyś Hano znała mój charakter pisma wiedziałabyś że dopiero wówczas przepadną dla potomności:)))
UsuńTo chociaż wydrukuj. Druk z drukarki też kiepski i z czasem słabnie, blaknie i umyka...Ale potomność na pewno znajdzie na to metodę jakowąś, nawet już znalazła, ale to raczej w kryminale stosuje. A jeśli twardziel walnie, czy inny pendrajw, to koniec pieśni. Szkoda przecież!
OdpowiedzUsuńto co piszę jest bardzo różnej jakości.Nie wszystko nadaje się do druku, a ja nie umiałbym wybrać. Może kiedyś wydam kilka sztuk dla znajomych, choć znając moje lenistwo moze z rym być różnie:)))
UsuńJakość w tym wypadku jest sprawą szalenie subiektywną. Obiektywnie zaś uważam, że w Twoich strofkach zawsze jest jakaś historia z pointą, niesamowita lekkość, celność i niewymuszony dowcip. I zabawa słowem. Uwielbiam to.
OdpowiedzUsuńNamawiam Cię na wyjście z szafy internetu.
Pozdrawiam