wtorek, 21 października 2014

kampania jesienna

zamyszkały stadnie
gdzie popadnie znaczy się po kątach
budząc sprzeciw nocnym drapaniem
małe dranie-gryzonie
pielgrzymka myśli po ogonie do dziur i przemysich skrywań
kotem się bywa
eksterminatorem
zwykle nie w porę
czytam instrukcję granulatu
oganiając się przed refleksją
a co bym powiedział gdyby sypnęli go  bratu
w miejscu stałego pobytu?
obławę grubą nicią szytą
kończę w mysim seraju gdzie pośrodku chaty
popyskując  radośniemalują człowieka
na ... popiel-aty?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz