poniedziałek, 6 października 2014

a grypina


snuje się grypa po ulicach i parkach

pociągająca radosna i calutka w smarkach

zagląda pod chustki  rozgorączkowana

czy mogę panią prosić? czy mogę iść do pana?

Na ciepłą herbatę z cytryną i miodem

Nie zagrzeję miejsca i pod byle powodem

Udam się dalej drogą kropelkową

No jak rym cym cym

daję słowo

po tygodniu co najwyżej

nieprzespanych nocy

w kilkanaście chustek spakuje gonady

i pójdę gdzie mnie oczy

poniosą twoje łzawe

na kowno na kijów na warszawę

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz