środa, 25 marca 2015

życie z dreszczykiem pod starym prykiem

nie to nie tata 
nie to nie dziadek 
nie wujek nie stryjek 
i nie przypadek 
nie znany człowiek 
ani weteran 
nie biedny starzec 
przez życie steran 

 mój przyjaciel 
mąż i kochanek 
mój kotek piesek 
szczurek baranek 
moje słoneczko 
i księżyc w jednym 
pół pomarańczy 
"gajuszek"  rzewny 
najlepszy facet 
jakiego znałam 
to jemu tylko 
wianek oddałam 
gdy prosił o rękę 
i padł na kolanach 
on zresztą szczawik 
tyle że ja zadbana

2 komentarze:

  1. A taka zadbana, wciąż piękna, młoda,
    przy nim wygląda jak jakaś... Doda:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bardzo przepraszam,ze jestem zero-jedynkowa CHWILOWO! :)
    Cudny wierszyk :)
    A w ogole to siemanko. :)
    Buła.

    OdpowiedzUsuń