sobota, 24 października 2015

osąd kapturowy

czuję nosem
łączność z jesiennym chaosem
wiatr wieje pod włos
masz ci los!
nikt nie zgłasza sprzeciwu?
parasol!
domaga się wpływu
uderzając w krawężnik – proszę o ciszę!
liść protestuje
no przecież wiszę!  zaraz się zrywam zresztą
za mało dowodów
abym go zbeształ
same po-szlaki
podpieram się znakiem
ograniczenia do pięćdziesiątki prędkości
klomb wydał ostatnie tchnienie
no i z czym?- do gości
przytomnie odkrywam się i świat na nowo
no wariat przyznajcie

wariat z mokrą teraz głową

6 komentarzy:

  1. Piękny wiersz i tak jesiennie się zrobiło, w sumie na zewnątrz też.
    Tak szybko płynie ten czas, ech..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na zewnątrz zbliża się zima ale ciiichosza!;) dzięki sonic-u:))

      Usuń
  2. Dzisiaj na gumnie było jak w Twoim wierszu. Klomb wydał ostatnie tchnienie, ale jak pięknie to zrobił!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja też czuję łączność z jesiennym chaosem. Tylko tak prozaicznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proza niestety dominuje w lirycznym pejzażu jesiennym ;)- pozdrawiam serdecznie

      Usuń