czwartek, 9 lipca 2015

wykanciapkowany

budujemy kanciapkę dla Jędrka
bierzemy drzewo z lasu
choć może jest i chętka
to mamy mało czasu
trza kołki okorować
a Jędrek ma już dość
jak pada drzewo schować
wciąż pada żesz!... psia kość
Jędruś się niecierpliwi
robota leży moknie
kanciapka świat zadziwi
zapewne wielokrotnie
jest słońce!- naprzód wiara!
rżnąć drzewo przyciąć kołki
każdy się mocno stara
Jędruś się buja stołkiem
w ruch idzie hebel piła
powstaje pierwsza ściana
na skroni tętni żyła
-skończycie to do rana?
-Jędrusiu nie tak prędko
tu pośpiech nie wskazany
przybądź z pomocną ręką
obejrzyj chociaż plany!
tu będą drzwi tam daszek
okienka dwa po bokach
na pokład wszystkie rączki!
tu zbędna każda zwłoka!
Jędruś ma smętną minę
- no nie wiem tato nie wiem
może następnym razem?
bo chciałbym dom na drzewie!


11 komentarzy:

  1. Czyżby dotknęło Cię osobiście? A nie da się kanciapki zawiesić na drzewie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. budynek wielkości kiosku "Ruchu". jest mało wciągalny. Ciężar całości szacuję na dwie tony:)))

      Usuń
  2. Wiec siade kolo tych dwoch ton. Pozdrawiam cala Szostke, a szczegolnie Trojke :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Tusiaczku, trochę mnie nie było ale czuję się pozdrowiony a czas nadał pozdrowieniom mocy :)))

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Kanciapka już dawno zbudowana, a Wieśniaka nie ma... Gdzieżeś Wieśniaku, gdzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Kalipso :))) kanciapka zbudowana. Walczę by zamieścić fotorelację z tych zmagań :)). Sorki za przerwę ale chyba odpoczywam od netu :)))

      Usuń
    2. Fotorelacja musi być!
      Tak czuję, że już wystarczy Ci tego wypoczynku:)))

      Usuń
    3. :))) zbieram się i zbieram :)))

      Usuń