piątek, 3 kwietnia 2015

o! świer gott!



puszyste kłębuszki
z chmur wypatroszone 
wkłady do poduszki
ścielą na ogrodzie sny
zielonej trawie
zawracają pąki w marszu
na Warszawę
kosy napuszone wietrzą
wschodni spisek
o!świer gott! świer gott!
pod białym nawisem
patrzę na to z okna
zza przymkniętych kotar
no cóż! dopiero com się skórą
o tiul wiosny otarł
a już twarz czerwona
od zazdrosnej zimy
a świer gott?- zaległo
ciszą w jarzębinie


7 komentarzy: