wysmukłe i młode - zdeterminowane
reżim oczekiwań jeszcze zgodny z planem
codzienne treningi - bardzo ścisła dieta
"to idzie młodość młodość młodość i śpiewa..."
sztafeta! sztafeta! sztafeta!
widzowie zacisnęli za drużynę kciuki
tu i ówdzie da słyszeć się niecierpliwe pomruki
pot z czoła wytarty na chwilę przed wystrzałem
jedna rozluźnia szczękę inna przy sandale
poprawia sprzączkę jeszcze inna talię
o kondycje zadbały świąteczne bakalie
więc piersi do przodu i głęboki wdech
ding - dong! - biją dzwonem - teraz!
co za pech!
siostra przełożona pół zdrowaśki spóźnienia
nic to! dadzą radę! błąd do naprawienia
zgodnie sylabują wszystkie nasze panie
sztafeta modlitewna - początek- różaniec!
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,17283501,Lichen__Siostry_anuncjatki_wezma_udzial_w_sztafecie.html
zawodniczki są w takiej formie że już poszła fama
że może niepotrzebna druga, trzecia zmiana
i ponoć w tej pierwszej trza szukać ze świeczką
takiej co zechce się dzielić pałeczką
Jak to nigdy nie wiadomo, co człeka natchnie! A jaka przewrotność! Podpadło mi dopiero przy sprzączce nad sandałem:)
OdpowiedzUsuńRozbawiło mnie sportowe podejście do sacrum:))- Taki elemencik rywalizacji drużynowej:)- Nie wiem kto w łonie kościoła wymyślil takie nazewnictwo, ale nawiązanie skojarzyło mi się troszkę ze stachanowcami. Na efekt nie przyszło więc długo czekać:))- Takie to ścieżki inspiracji:))
Usuńa sprzączka powinna być pewnie przy sandale:))- W amoku twórczym nieco się uniosłem:)
UsuńCiekawe, jaka jest stawka w tej sztafecie? Nagroda znaczy? Cóż, trza iść z duchem czasu:)
OdpowiedzUsuńSprzączka podpadła mi nie z powodu umiejscowienia, a z powodu sandała! Kto biega w sandałach? No i sandał kojarzy mi się ze stopą zakonnika(-cy). Amok twórczy swoimi ścieżkami chadza. Pewnie dlatego jest twórczy.
Sandał u zakonnicy jest osadzony we wspomnieniach z lekcjii religii:)).Zakonnica która je prowadziła nosiła męskie sandały. Może drogą dedukcji uchyliłem nieco rąbka habitu całego zgromadzenia?:)- A tak szczerze to nie wiem co noszą, ale nie ma chyba tego w regule zakonu i że tak powiem można zindywidualizować obucie pod własne preferencje:)- Swoją drogą widziałem kiedyś zakonnika- franciszkanina, który zimą szedł w sandałach, co wyglądało o tyle dziwnie że na habit miał narzuconą kurtkę puchową:)
Usuńzakończenie co najmniej frywolne :DDD
OdpowiedzUsuńojtam ojtam:))- co najwyżej:))
UsuńJejku, Sonicu, a Ty podzieliłabyś się pałeczką zakonnicą będący? Gdyby już zrządzeniem, tej, no, opatrzności wpadua Ci w ręce?
OdpowiedzUsuńNiech zwycięży najlepszy/ sza:))-
Usuńjakby mi tak za sprawą opatrzności wpadła, to ja bym jej na pewno nieopatrznie z rąk nie wypuściła!
Usuńhahaha:)))) Widzę że sztafeta to wysiłek nie tylko czysto fizyczny. Ileż to wyrzeczeń natury egzystencjonalnej. Oddać czy nie oddać- oto jest pytanie:))))
UsuńPięknie, przewrotnie! Wyobraziłam sobie te zawodniczki i nagle sprzączka przy sandale:)
OdpowiedzUsuńZakończenie rzeczywiscie dwuznaczne:)))
rzeczywiście za wcześnie spotyka nas zaskoczenie, powinno na samym końcu, ale już trudno. Oczywiście zakończenie jest dwuznaczne. Uwielbiam dwu i wieloznaczności, jeśli jednak pójść tropem sztafety to wszelkie inne niż właściwe sztafecie konotacje są tylko czytelniczą interpretacją;)-
Usuńdziękuję kalipso :)
to wina naszej nieposkromionej kurzej wyobraźni ;)
Usuń"kurki dziobać nie przestają a kogutkom nic nie dają"- jakoś taki cytacik mi się nasunął z bajki rosyjskiej:)))- Pozdrawiam kurzą wyobraźnie:)))
UsuńJak to konotacje. Sami je słowom dajemy.
OdpowiedzUsuń:))- O tak:)- autor musi mieć jednak alibi
Usuńprzeczytałam ten ekhem nius - płakać, czy śmiać się ? lepiej by było, gdyby zrobiły maraton pomocy ubogim czy chorym
OdpowiedzUsuńJa wybrałem śmiech. Dotyczy dość niefortunnego połączenia. Czekam na rekordy Guinnesa w dziedzinach sakralnych;)
UsuńNp. na ilość połkniętych opłatków - komunii. Albo w szybkości odklepywania zdrowasiek. Albo w piciu mszalnego sikacza. I w wysokości kwoty zebranej na tacę w jak najkrótszym czasie. Możliwości jest bardzo dużo w tej dziedzinie:)
OdpowiedzUsuńwiadomo że wiara czyni cuda. Tylko czy nie będzie to poczytane jako niedozwolony doping?:)
UsuńBędzie:)
OdpowiedzUsuń