bul bul bul - niesie spod pokładu
dziura w poszyciu początek rozkładu
panie pudrują noski panowie piją wino
reling dziobowy już zerwał
z dziewczyną
kelnerzy dość zgodnie stoją przy szalupie
w kantynie za barem szybko rośnie cukier
majtek bez majtek bosman na bosaka
zimno wieje w rufę z drugiej strony draka
rrrrr…
nabiera wiatr w żagle najemna armada
kto nie trzyma miecza ten w odmęty wpada
sonduje ciemną głębię między kaszaloty
przy dnie zbierając od topielców noty
całkiem pozytywne może znów wypłynie
tymczasem zeszyt w kratkę zastąpił ten w linię
i po wodzie niesie tango kapitańskie
szczury bezokrętne i teraz bezpańskie
zdzierają pazury w drzazgi nadbudówek
klecą byleco ze starych surówek
kapitan wyrwany z drzemki chwyta w końcu stery
jeszcze nie przegrałem! kurs na dno!
– do stu tysięcy
śniętych szprotek!- znaczy się-cholery!
Kurs na dno... Straszna wizja...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)))
ano żyjemy w ciekawych czasach;))- pozdrawiam Kalipso:)))
Usuń