na prawo sławi smugą nad donem dom
kluczem żurawi zamknięty na spusty kąt
w domu nad donem rozpala w piecu dron
w leniwej rzece zapuszcza korzenie buk
zieloną falą poszedł by dalej na wschód
w taborze co nocą podszedł dopiero pod bród
pocyganić po polach ech gdyby tylko mógł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz