mężnie słowo więźnie
gardło poddane flegmie
nie damy się
nie damy
pogrześć z węglem
w imię wyższych świadczeń
uniesiemy w chmury
obraz naszej pięknej umiłowanej
ponury
po lasach czystych wodach jak kryształ
po ostojach żeremiach
zbudujemy kraj odporny na słońce
w podziemiach
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz