że go nie porastają gęste włosy
które by można zaplatać w wymyślne fryzy
od głowy – niżej …
a właściwie – dalej
tymczasem nie rosły wcale
ani cebulki
gdy się udawał nurkiem
na uroczyste przypływy
tam gdzie mógłby imponować
najnowszym lakierem czy gęstością grzywy
gdyby ta była jego udziałem
a tak było mu łyso i już… rzekłem…powiedziałem
a widzisz? delfin nie ma ani włoska a ty?…
w nosie kilka
uśmiecha to z wyższością
łagodnie gilga
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz