byt u niego był godziwy
sto tysięcy domów miał
każdy z nich z efektem łałłł!
a we wszystkich żdała żona
tresowany pies i wrona
tygrys
niedźwiedź na łańcuchach
coś dla ciała i dla ducha
wina w beczkach wódki piwa
strzał z armaty - tak na wiwat
rzesza sług lokajów mrowie
kaczki gąski świń pogłowie
zebry strusie stado słoni
kciuk wzniesiony z bratniej dłoni
kanclerz gwardia trzy kochanki
jeep z brylantów złote sanki
malarz rzeźbiarz spin doktory
skarbów w loszku pełne wory
sauna łaźnia ruska bania
paw w ogodzie - od tak stania
złote runo na barankach
mleko dziewic w setce dzbanków
motorówek w fosie w bród
okna z widokiem na wschód
no wszystkiego po kokardę
lecz miał car zasady twarde
chociaż domów sto tysięcy
chciał mieć kilka jeszcze więcej
i dopóki onych brak
tracił car do życia smak
i w okowach tego głodu
cierpiał car nasz- dla narodu
taka bajka
brak morału i..
ps.
w miejsce finału heppy end-zik oto on:
wierny lud powiedział - won!
Wszystko mi się tu podoba!:)
OdpowiedzUsuńGratulacje!
Buła z Zaświatów.
o zaiste dawno Cię u mnie buło;)))))
Usuń