litwinienko niemcow politkowska
śpij mateczko śpij po chutorach i wioskach
szykuj się do chwały szyj sztandary szyj
aż się nocom zechce
jaśnieć blaskiem dni
niemcow politkowska litwinienko
ściśnij ich za gardło uduś własną ręką
wypij matko wypij job
ich wasza mać
oczy zmruż na chwilę gdy zaśpiewa stal
litwinienkę politkowską
niemcowa
śpij matulu śpij ten
sen ich pochował
lecz ci powstaną kołacząc po mieście
do kolejnych powiek
ładunek dwieście
ładunek dwieście
ładunek dwieście…
płakać się chce :(((
OdpowiedzUsuńano, i to chyba z bezsilności najwięcej:(
Usuń