środa, 21 marca 2018

tęsknot przednówkowy


wio! sny… do wiosny w umajonej pościeli
zielone pastwiska dla niewypchanych portfeli
tanie uśmiechy na lewym i prawym boku
syndrom niespokojnych nóg gotowych do skoku

w otwarte rozpalone słońcem przestrzenie
serca oddechy zamyślone nad przyspieszeniem
do kolejnych  ostro zakwitłych zakrętów
pełnia poczęcia życia wszelkiego autoramentu

w zabieganiu poranka   zafruwaniu południa
cykliczne zgromadzenie odmieńców przymiotnika CUDNIE!
ach z ochem na piwie pod kwitnącą  gruszą
w zrozumieniu dla ptasich swarów… widocznie muszą!

a muszą akrobatyką zafrasowane pająki
wplatają nasze uśmiechy w majaki tej  łąki
strzepując krople rosy wprost  na real wielkopostny

 wpół do trzeciej  czas jeszcze…byle do wiosny!… wio! sny



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz