wołk i zajac walonki koturny
kto żyw i nie żyw przybywa do urny
I hołd dla cara należny uiszcza
rurociąg cerkiew gazociąg
i zgliszcza
złoża wzruszone rzeki wylewnie
armia i flota rytmicznie i pewnie
i słońce i niebo pierścienie saturna
na koniec pokłony składa sama urna
wirują nad Moskwą gwiazdeczki czerwone
i liczą procenty pokłon za pokłonem
a korki szampana w nieustannym szoku
nierówno pod sufitem ………
od Nowogrodzkiej do Władywostoku
tam po prostu jest taki putinpis ino jest go procentowo więcej :(
OdpowiedzUsuńcar umiłowany na wieczność wybrany
OdpowiedzUsuńCaruchna...
OdpowiedzUsuńNo pozamiatane mają Rosjanie starą dobrą zmianę😨
OdpowiedzUsuńSami sobie zamiatają. Jako i my.
OdpowiedzUsuńU nich taka tradycja a u nas wolimy jak nie zamiecione;)
Usuń