podają piwo i pizzę na całkiem fajnym cieście
kelnerka ładnie daje
choć nikt nie widział - wierzę!
poruszyliśmy mnóstwo tematów
włącznie z aż... papieżem
wracałem samochodem
wielkie dzięki wieszczu!
inni może ten wieczór
inaczej jakoś streszczą
ja miałem napisać limeryk
lecz chyba nie wiem o czym
przecieram zmęczone
z braku piwa oczy
witam się z urocza małżonką
tylko pies merda ogonem
zapalam papierosa
udaję się na stronę
patrzę tępo na ścianę
a ona patrzy na mnie
wygrywam pojedynek
gapiąc się jakby staranniej
ściana blednie ze wstydu
a ja piżamkę wzuwam
limeryk ! do cholery!
rzecz jasna się poczuwam
o czym?no nie wiem!
może o edukacji!
pewien z Krakowa s...syn jak mówią pełen gracji
siadając jak zwykle rano do kolacji
poczuł się wreszcie spełniony
choć nie używał żony
bo niedoprecyzowanej był on orientacji
a że jako
wybraniec ludu nadzwyczaj zresztą skromny
z rzadka - co nas nie dziwi bywając przytomnym
złamał prawo dwa razy
wsłuchując się w rozkazy
kogoś kto się wywinie rolą- świadek koronny
ale miało być o edukacji
a jak znów o d...e
marynia zawraca kijem w wiśle
jak kucharka w zupie
nauka!!! rzecz istotna!!! głupcze- edukacja!!!
(w mordę misia znowu po "e" nie wklikła się spacja)
Otóż
w pewnym kraju niepewna minister
chcąc przejść do histori z gwizdem i poświstem
dudna jest i wniebowzięta
bo odwiedzi prezydenta
i wciągnie go na uczniów nowej szkoły listę
ot taki już los, nas edukatorów, a i uczyniów.
OdpowiedzUsuńdrodzy nauczyciele
OdpowiedzUsuńnikt nie wie co się dziś dzieje w MEN-ie
ale parafrazując klasyka
takie będą Rz-plite jakie ministra
nabzdyczenie