uchwalono nocą nam tradycję świecką
w każdą miesięcznicę po pięćset...na dziecko!
aby rosła w siłę nam miła ojczyzna
a ludność w dostatku - no prawie wszystkich wyznań
prezydent w pięć minut podpisał glejt z hukiem
nie czytając postscriptum co był drobnym drukiem
więc kiedy po kasę przyszły wdzięczne masy
odchodziły z kwitkiem dzieci innej rasy
innego wyznania innego poczęcia
za pierworództwo nie było grosza do podjęcia
za lewe spojrzenie i za krzywe ryje
kiedy nie wiadomo czyja czy też czyje
zbyt ładnie ubrane i te całkiem gołe
zbyt smutne nazbyt obojętne broń boże - wesołe
za duże za małe za grube za chude
za nazbyt rasowe i cholerne kundle
tamtych też nie chcemy a te paszły won!
po pięćset!
na dzieci!-które nasze som